co znajdziecie na blogu?

W moim blogu będę opisywał zajęcia Aikido, które prowadzę w Dojo Aikikan w Jabłonnie. Jak znajdę czas to pojawią się inne przemyślenia. Zapraszam.

sobota, 27 lutego 2010

26 lutego 2010r

Witam,
niestety z powodu problemów z dostęp do internetu (tak, tak XXI wiek ale cały czas operatorzy telekomunikacyjnie sa w epoce króla Ćwieczka) jest raczej mało aktualizacji mojego bloga. Z tego powodu równiez nie zamieściłem zdjęć z zimowego obozu. Jak tylko będe miał lepsze łacze to wtedy.....
Ale w skrócie błyskawicy donoszę:
26 lutego w Dojo Tarchomin odbył się trening pt. "Dzieci + Rodzice". Trening miał na celu pokazanie dzieciakom, że ich rodzice też fantastycznie sie ruszają i mogą wspólnie poćwiczyć. Dla rodziców była to okazja do tego, żeby poczuć mate pod nogami i przekonać się, że to co widza z ławki to nie to samo jak się jest na macie :)
Na grupie o godzieni 18:30 było nawet więcej rodziców niż dzieci (w jednym przypadku pojawili się obydwoje rodzice) - na szczęście nie był "walki" o dziecko ponieważ przyprowadzili młodsze dzieciaki, które sprawowały się rewelacyjnie. Atmosfera był miła i sympatyczna, obie grupy (dzieci i dorośli) byli bardzo zdyscyplinowani, było trochę ćwiczeń, trochę zabawy, trochę Aikido.
Na grupie o 19:30 pojawiła się tylko jedna mama i siostra osoby już ćwiczącej (jeszcze jeden nowy kolega). W związku z tak małą liczbą nowych osób, zrobiłem po prostu trening... Aikido. Oczywiście uwzględniłem, że mamy nowe osoby po raz pierwsze mające kontakt z Aikido. Myślę, że było całkiem sympatycznie.
Podsumowywując - mam wrażenie, że wszystko udało się wyśmienicie, raczej była dobra zabawa, i na szczęście nikomu nic się nie stało (jedna osoba chwile musiała sobie odpocząć).
Ciekawią mnie opinie rodziców - al ejak je zmierzyć, jak je zbadać? Udostępnić adres mojego bloga - trochę chyba się obawiam.
Jezeli opinie będą pozytywne, będę częściej robił "dzień otwarty". Na razie przygotowałem na środę płyty z nagranym treningiem i posłucham opinii.
sajonara

1 komentarz:

  1. Nie przejmuj się, rodzicom na pewno się podobało. Wiadomo przecież, że jesteś super- senseiem!!!

    OdpowiedzUsuń