hej,
wszystko co dobre szybko przemija - i tak stało się ze stażem z s.Lemanem. Wpierw czekaliśmy a teraz jest już po. Kto był to poćwiczył ciekawe techniki, kto nie był - niech żałuje:)
Ale wróćmy do Dojo Tarchomin. Trening przebiegł pod znakiem nikkyo - robiliśmy różne techniki raczej z części kihon waza (czyli podstawy). Było więc nikkyo osae z ataku gyaku hanmi, z ataku ai-hanmi.... ogólnie trochę rozluźnialiśmy nasze nadgarstki :)
pzdr
s.Marcin
środa, 2 kwietnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz