Witam,
w dniu wczorajszym rozpoczelismy sezon 2010/2011 w DOJO Tarchomin. Od najbliższego czwartku (od 9 września) ulegają zmianie godziny zajęć: mamy przesunięcie o pół godziny w dół, czyli rozpoczynamy o 19:00 (a nie o 18:30) i dzieciaki kończą o 19:45, a dorośli i młodzież kończą o 21:00.
Zapraszam i do kolejnego posta
środa, 8 września 2010
sobota, 3 lipca 2010
3 lipca 2010
hej,
własnie dzisiaj skończył się letni obóz Aikido organizowany przez mój klub. Na obozie przez pierwsze trzy dni był Sensei Leman. Miałem możliwość uczestniczyć w treningach prowadzonych przez Senseia dla dorosłych jak i dla dzieci. Sensei Leman przekazał nam (instruktorom) wiele ciekawych spostrzeżeń co do prowadzenia treningu. Wszytko było oczywiście w bardzo sympatycznej atmosferze. Myślę, że juz od września będę te zalecenia wprowadzał w Dojo Tarchomin.
Treningi w Dojo Tarchomin będą w następujące dni: wtorki i czwartki - grupa dziecięca od 18:30 do 19:20; dorośli i starszaki od 19:30 do 20:30.
Pierwszy pełny rok (szkolny) treningowy zakończyliśmy w dniu 18 czerwca - niestety maj i czerwiec obarczone były dużą ilością odwołanych treningów. Związane to było z wytypowaniem szkoły w której mieści się Dojo jako potencjalnego punktu przyjęcia osób poszkodowanych w powodzi. Oby taka powódź się juz nie powtórzyła.
Pierwszy trening to czwartek 2 września 2010r - ZAPRASZAM
Sensei Marcin
własnie dzisiaj skończył się letni obóz Aikido organizowany przez mój klub. Na obozie przez pierwsze trzy dni był Sensei Leman. Miałem możliwość uczestniczyć w treningach prowadzonych przez Senseia dla dorosłych jak i dla dzieci. Sensei Leman przekazał nam (instruktorom) wiele ciekawych spostrzeżeń co do prowadzenia treningu. Wszytko było oczywiście w bardzo sympatycznej atmosferze. Myślę, że juz od września będę te zalecenia wprowadzał w Dojo Tarchomin.
Treningi w Dojo Tarchomin będą w następujące dni: wtorki i czwartki - grupa dziecięca od 18:30 do 19:20; dorośli i starszaki od 19:30 do 20:30.
Pierwszy pełny rok (szkolny) treningowy zakończyliśmy w dniu 18 czerwca - niestety maj i czerwiec obarczone były dużą ilością odwołanych treningów. Związane to było z wytypowaniem szkoły w której mieści się Dojo jako potencjalnego punktu przyjęcia osób poszkodowanych w powodzi. Oby taka powódź się juz nie powtórzyła.
Pierwszy trening to czwartek 2 września 2010r - ZAPRASZAM
Sensei Marcin
wtorek, 1 czerwca 2010
1 czerwca 2010
Witam,
prawie dwa miesiące nie pisałem żadnych wiadomości a działo się naprawde duzo. Na treningach ćwiczyliśmy bardzo ciężko nad technikami Aikido. Czasem wpadał ktoś z innego Dojo i było juz calkiem ciekawie :)
W maju mieliśmy ciężką końcówke miesiąca ponieważ szkoła została wytypowana do wsparcia potencjalnych powodzian i mieliśmy trzy ostatnie treningi odwolane.
W czerwcu treningi trwają do 23 (środa), potem spotykamy sie na obozie (z tymi co jadą) lub we wrzesniu - UWAGA mogą zmienić sie dni treningów!!! Dam znać!!!
Dzisiaj (w Dzień Dziecka) bylismy zaproszenie do szkoły gdzie mieści się nasze Dojo w celu poprowadzenia lekcji nt. bezpieczeństwa - szeroko rozumianego: dla dzieci, jak maja się zachowywać itd. Na tej "pogadance" byłem ja oraz sensei Michał. Wydaje mi się, że było całkiem fajnie - klasa liczyła okolo 20 osób, było sporo pytań, sporo trafnych spostrzeżeń - dzieciaki całkiem fajnie współpracowały. Na zakończenie pokazaliśmy dokładnie 2 techniki Aikido - ale tak wlasnie miało być.
Postaram się uzupełniać wpisy na bieżąco - wmiarę możliwości.
pozdrawiam
Sensei Marcin
prawie dwa miesiące nie pisałem żadnych wiadomości a działo się naprawde duzo. Na treningach ćwiczyliśmy bardzo ciężko nad technikami Aikido. Czasem wpadał ktoś z innego Dojo i było juz calkiem ciekawie :)
W maju mieliśmy ciężką końcówke miesiąca ponieważ szkoła została wytypowana do wsparcia potencjalnych powodzian i mieliśmy trzy ostatnie treningi odwolane.
W czerwcu treningi trwają do 23 (środa), potem spotykamy sie na obozie (z tymi co jadą) lub we wrzesniu - UWAGA mogą zmienić sie dni treningów!!! Dam znać!!!
Dzisiaj (w Dzień Dziecka) bylismy zaproszenie do szkoły gdzie mieści się nasze Dojo w celu poprowadzenia lekcji nt. bezpieczeństwa - szeroko rozumianego: dla dzieci, jak maja się zachowywać itd. Na tej "pogadance" byłem ja oraz sensei Michał. Wydaje mi się, że było całkiem fajnie - klasa liczyła okolo 20 osób, było sporo pytań, sporo trafnych spostrzeżeń - dzieciaki całkiem fajnie współpracowały. Na zakończenie pokazaliśmy dokładnie 2 techniki Aikido - ale tak wlasnie miało być.
Postaram się uzupełniać wpisy na bieżąco - wmiarę możliwości.
pozdrawiam
Sensei Marcin
sobota, 10 kwietnia 2010
10 kwietnia 2010r
Witam,
dzień dzisiejszy jest nieprawdopodobnym dramatem - śmierć 96 osób w wypadku samolotowym, w tym Prezydenta RP i wielu osób z politycznego, wojskowego, religijnego świata, czy po prostu zwykłych ludzi - chłopaków z BORu, ząłogi samolotu - to wszystko składa się na jakąś farsę. Niestety to fakt.
Składam wszystkim rodzinom osób, które zgineły wyrazy najszczerszych kondolencji - jednocześnie niesposób zrozumieć wymiaru tej tragedii.
Niektórych osób juz nie usłyszę nigdy w PR 3, gdzie słucham często politycznych komentarzy, nie zobaczymy w telewizji.
Cześć Ich Pamięci.
dzień dzisiejszy jest nieprawdopodobnym dramatem - śmierć 96 osób w wypadku samolotowym, w tym Prezydenta RP i wielu osób z politycznego, wojskowego, religijnego świata, czy po prostu zwykłych ludzi - chłopaków z BORu, ząłogi samolotu - to wszystko składa się na jakąś farsę. Niestety to fakt.
Składam wszystkim rodzinom osób, które zgineły wyrazy najszczerszych kondolencji - jednocześnie niesposób zrozumieć wymiaru tej tragedii.
Niektórych osób juz nie usłyszę nigdy w PR 3, gdzie słucham często politycznych komentarzy, nie zobaczymy w telewizji.
Cześć Ich Pamięci.
niedziela, 4 kwietnia 2010
4 kwietnia 2010r
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim spokoju, zdrowia oraz smacznego jajeczka :) wspaniałego Aikido i mokrego śmingusa-dyngusa.
pozdrawiam
Sensei Marcin
pozdrawiam
Sensei Marcin
niedziela, 21 marca 2010
21 marca 2010r
Witam,
dawno nie pisałem co spowodowane było brakiem czasu oraz kontuzjami i chorobami jakie mnie trapiły. Mam nadzieję, że teraz już jestem na dobrej drodze do pełnej formy (jeszcze tylko bark się zregeneruje).
Co w Dojo: udało sie przepracować nad dźwigniami: ikkyo, nikkyo, sankyo i kote geashi. Teraz zaczniemy pracować nad różnymi atakami i zastosowaniem tych dźwigni.
Jest jeszcze jedna mała zmiana - ciekawe czy osoby chodzące na trening zaobserwują ją.
pozdrawiam
Sensei Marcin
dawno nie pisałem co spowodowane było brakiem czasu oraz kontuzjami i chorobami jakie mnie trapiły. Mam nadzieję, że teraz już jestem na dobrej drodze do pełnej formy (jeszcze tylko bark się zregeneruje).
Co w Dojo: udało sie przepracować nad dźwigniami: ikkyo, nikkyo, sankyo i kote geashi. Teraz zaczniemy pracować nad różnymi atakami i zastosowaniem tych dźwigni.
Jest jeszcze jedna mała zmiana - ciekawe czy osoby chodzące na trening zaobserwują ją.
pozdrawiam
Sensei Marcin
niedziela, 7 marca 2010
5 marca 2010r
a oto i ostatnie wieści z Dojo Tarchomin:
treningi w piątek były strasznie ciekawe.
po pierwsze miałem trochę problemów z gardłem i musiałem oszczędzać się w wypowiedziach. W wzwiązku z tym mało mówiłem i np. dzieci ćwiczyły przez cały trening w całkowitej ciszy, była tka cisza, że rodzice siedzący na ławkach byli cisi i bardzo spokojni. Za to na starszakach (czyli dorosłych) była naprawdę sporo osób i dodatkowo odwiedziły mnie dwie osoby z Dojo Bródno. Dzięki odwiedzinom chłopaków trenowaliśmy troszkę bardziej zaawansowane techniki. Pokazałem, że oprócz technik prostych są też bardziej skomplikowane.
Zobaczymy jak ferekwencja utrzyma sie przez cały marzec.
Sensei Marcin
treningi w piątek były strasznie ciekawe.
po pierwsze miałem trochę problemów z gardłem i musiałem oszczędzać się w wypowiedziach. W wzwiązku z tym mało mówiłem i np. dzieci ćwiczyły przez cały trening w całkowitej ciszy, była tka cisza, że rodzice siedzący na ławkach byli cisi i bardzo spokojni. Za to na starszakach (czyli dorosłych) była naprawdę sporo osób i dodatkowo odwiedziły mnie dwie osoby z Dojo Bródno. Dzięki odwiedzinom chłopaków trenowaliśmy troszkę bardziej zaawansowane techniki. Pokazałem, że oprócz technik prostych są też bardziej skomplikowane.
Zobaczymy jak ferekwencja utrzyma sie przez cały marzec.
Sensei Marcin
sobota, 27 lutego 2010
26 lutego 2010r
Witam,
niestety z powodu problemów z dostęp do internetu (tak, tak XXI wiek ale cały czas operatorzy telekomunikacyjnie sa w epoce króla Ćwieczka) jest raczej mało aktualizacji mojego bloga. Z tego powodu równiez nie zamieściłem zdjęć z zimowego obozu. Jak tylko będe miał lepsze łacze to wtedy.....
Ale w skrócie błyskawicy donoszę:
26 lutego w Dojo Tarchomin odbył się trening pt. "Dzieci + Rodzice". Trening miał na celu pokazanie dzieciakom, że ich rodzice też fantastycznie sie ruszają i mogą wspólnie poćwiczyć. Dla rodziców była to okazja do tego, żeby poczuć mate pod nogami i przekonać się, że to co widza z ławki to nie to samo jak się jest na macie :)
Na grupie o godzieni 18:30 było nawet więcej rodziców niż dzieci (w jednym przypadku pojawili się obydwoje rodzice) - na szczęście nie był "walki" o dziecko ponieważ przyprowadzili młodsze dzieciaki, które sprawowały się rewelacyjnie. Atmosfera był miła i sympatyczna, obie grupy (dzieci i dorośli) byli bardzo zdyscyplinowani, było trochę ćwiczeń, trochę zabawy, trochę Aikido.
Na grupie o 19:30 pojawiła się tylko jedna mama i siostra osoby już ćwiczącej (jeszcze jeden nowy kolega). W związku z tak małą liczbą nowych osób, zrobiłem po prostu trening... Aikido. Oczywiście uwzględniłem, że mamy nowe osoby po raz pierwsze mające kontakt z Aikido. Myślę, że było całkiem sympatycznie.
Podsumowywując - mam wrażenie, że wszystko udało się wyśmienicie, raczej była dobra zabawa, i na szczęście nikomu nic się nie stało (jedna osoba chwile musiała sobie odpocząć).
Ciekawią mnie opinie rodziców - al ejak je zmierzyć, jak je zbadać? Udostępnić adres mojego bloga - trochę chyba się obawiam.
Jezeli opinie będą pozytywne, będę częściej robił "dzień otwarty". Na razie przygotowałem na środę płyty z nagranym treningiem i posłucham opinii.
sajonara
niestety z powodu problemów z dostęp do internetu (tak, tak XXI wiek ale cały czas operatorzy telekomunikacyjnie sa w epoce króla Ćwieczka) jest raczej mało aktualizacji mojego bloga. Z tego powodu równiez nie zamieściłem zdjęć z zimowego obozu. Jak tylko będe miał lepsze łacze to wtedy.....
Ale w skrócie błyskawicy donoszę:
26 lutego w Dojo Tarchomin odbył się trening pt. "Dzieci + Rodzice". Trening miał na celu pokazanie dzieciakom, że ich rodzice też fantastycznie sie ruszają i mogą wspólnie poćwiczyć. Dla rodziców była to okazja do tego, żeby poczuć mate pod nogami i przekonać się, że to co widza z ławki to nie to samo jak się jest na macie :)
Na grupie o godzieni 18:30 było nawet więcej rodziców niż dzieci (w jednym przypadku pojawili się obydwoje rodzice) - na szczęście nie był "walki" o dziecko ponieważ przyprowadzili młodsze dzieciaki, które sprawowały się rewelacyjnie. Atmosfera był miła i sympatyczna, obie grupy (dzieci i dorośli) byli bardzo zdyscyplinowani, było trochę ćwiczeń, trochę zabawy, trochę Aikido.
Na grupie o 19:30 pojawiła się tylko jedna mama i siostra osoby już ćwiczącej (jeszcze jeden nowy kolega). W związku z tak małą liczbą nowych osób, zrobiłem po prostu trening... Aikido. Oczywiście uwzględniłem, że mamy nowe osoby po raz pierwsze mające kontakt z Aikido. Myślę, że było całkiem sympatycznie.
Podsumowywując - mam wrażenie, że wszystko udało się wyśmienicie, raczej była dobra zabawa, i na szczęście nikomu nic się nie stało (jedna osoba chwile musiała sobie odpocząć).
Ciekawią mnie opinie rodziców - al ejak je zmierzyć, jak je zbadać? Udostępnić adres mojego bloga - trochę chyba się obawiam.
Jezeli opinie będą pozytywne, będę częściej robił "dzień otwarty". Na razie przygotowałem na środę płyty z nagranym treningiem i posłucham opinii.
sajonara
czwartek, 11 lutego 2010
Nowy semestr Aikido w Dojo Tarchomin
Uwaga: 17 lutego 2010r - w środę - rozpoczynamy II semestr Aikido w Dojo Tarchomin.
Zapraszam wszystkie zainteresowane osoby a ćwiczących proszę o rozpowszechnienie informacji wśród znajomych - im więcej będzie nas tym ciekawsze zajęcia :)
Zajęcia odbywają się: w środy - od 18:40 dzieci a od 19:30 tzw. starszaki (dorośli i młodsza młodzież) i w piątki - od 18:30 dzieci (do 19:20) a od 19:30 tzw. starszaki. Zajęcia kończą się o 20:30 wspaniałą ceremonią "składania maty" :)
Zapraszam serdecznie
Sensei
P.S. niedługo umieszczę zdjęcia z zimowego obozu i juz zapraszam na letni!!!
S.
Zapraszam wszystkie zainteresowane osoby a ćwiczących proszę o rozpowszechnienie informacji wśród znajomych - im więcej będzie nas tym ciekawsze zajęcia :)
Zajęcia odbywają się: w środy - od 18:40 dzieci a od 19:30 tzw. starszaki (dorośli i młodsza młodzież) i w piątki - od 18:30 dzieci (do 19:20) a od 19:30 tzw. starszaki. Zajęcia kończą się o 20:30 wspaniałą ceremonią "składania maty" :)
Zapraszam serdecznie
Sensei
P.S. niedługo umieszczę zdjęcia z zimowego obozu i juz zapraszam na letni!!!
S.
czwartek, 4 lutego 2010
04 lutego 2010r
no cóz dopiero dzisiaj zebrałem się aby cokolwiek napisać.
od 2 lutego od ok. 22:30 mogę pochwalić się posiadaniem stopnia 1 DAN (shodan) Aikido. Sensei Leman urzadził nam małą rzeźnię, pokazał nad czym mamy jeszcze pracować i co jest przed nami. Tak naprawdę to dopiero teraz rozpoczyna się prawdziwa nauka i prawdziwe Aikido. Zobaczymy co z tego będzie dalej.
od 2 lutego od ok. 22:30 mogę pochwalić się posiadaniem stopnia 1 DAN (shodan) Aikido. Sensei Leman urzadził nam małą rzeźnię, pokazał nad czym mamy jeszcze pracować i co jest przed nami. Tak naprawdę to dopiero teraz rozpoczyna się prawdziwa nauka i prawdziwe Aikido. Zobaczymy co z tego będzie dalej.
środa, 27 stycznia 2010
22 stycznia 2010r
Na piątkowym treningu był pierwszy przypadek kiedy na grupie "starszaków" było więcej osób niz na dzieciach - dwoje lub troje dzieci zostało jeszcze poćwiczyć. Trening był (wg. mnie) całkiem udany - widzę, że jeżeli dalej pójdziemy tą drogą to grupy zaczną całkiem fajny poziom reprezentować.
Aha, jeszcze dwa treningi do obozu :)
Aha, jeszcze dwa treningi do obozu :)
czwartek, 21 stycznia 2010
20 stycznia 2010r
na treningu w środę, dzieci nieźle dały mi popalić :) chłopaki - a mam takich ze trzech strasznie rozrabiali. Ale trudno - trzeba dalej żyć i nieśc kaganek oświaty Aikido wśród ludu :))
Za to na starszakach idziemy mocno do przodu - sporo padów, "tylko" dwie techniki ale za to cała godzinka uczciwie przepracowana.
Zobaczymy co będzie na treningu w piątek.
Za to na starszakach idziemy mocno do przodu - sporo padów, "tylko" dwie techniki ale za to cała godzinka uczciwie przepracowana.
Zobaczymy co będzie na treningu w piątek.
sobota, 9 stycznia 2010
9 stycznia 2010r
Trening piątkowy był - dla dzieci jak i starszaków - podzielony na dwie cześci: rozgrzewka i ćwiczenia wytrzymałościowe oraz trening techniczny. Dla dzieci, w ramach przerywnika była jeszcze zabawa w tzwn. trójskok - czyli kto trzema skokami (z dwóch nóg) najdalej skoczy - ile mat przeskoczy. Ciekawa zabawa z elementami rywalizacji - myślę, że dzieciakom się spodobała. Jezeli chodzi o techniki to były dwie z pozycji tachi waza: kiri otoshi oraz ikkyo omote. Część dzieci łapie naprawdę szybko i widać, że powstał już tzw. rdzeń grupy (5-6 osób) które będą mocno ciągnęły grupę "do przodu".
Starszaki miały podobnie: mocna, wytrzymałościowa rozgrzewka oraz techniki: poruszanie się w seiza, iriminege ura tachi waza - sporo "zabawy" i problemów przy tym było. Ciekawostka nr 2 z tego treningu to ćwiczenie tzw. zapasy. Wszyscy bardzo dzielnie sobie poczynali i wydaje się że będzie to jedno z ulubionych ćwiczeń na rozgrzewkę.
Starszaki miały podobnie: mocna, wytrzymałościowa rozgrzewka oraz techniki: poruszanie się w seiza, iriminege ura tachi waza - sporo "zabawy" i problemów przy tym było. Ciekawostka nr 2 z tego treningu to ćwiczenie tzw. zapasy. Wszyscy bardzo dzielnie sobie poczynali i wydaje się że będzie to jedno z ulubionych ćwiczeń na rozgrzewkę.
środa, 6 stycznia 2010
6 stycznia 2010
Witam, dziś pierwszy trening w nowym roku. Ekipa stawiła się prawie w komplecie: grupa dzicięca i "starszaki" - jedyną przeszkodą była pogoda - po prostu zasypała całą Warszawę i z centrum jechało się średnio prawie dwie godziny na Tarchomin. Rozdałem certyfikaty (ale nie wszystkie), i ......do pracy. W nowym roku plan jest ambitny: opanować dzieci i zachęcic je do ćwiczeń (więcej ćwiczeń mniej zabawy), dla starszaków zwiększenie obciążenia więcej siłówki, aerobowych ćwiczeń oraz technika, technika, technika.
Ja zacząłem juz przygotowania do swojego egzaminu, szlifuję na razie zestaw 16 technik wykonywanych w suwari waza na czas - 45 sekun to limit. Liczy sie płynność i dokładność. Na razie trzymam kciuki sam za siebie.
Ja zacząłem juz przygotowania do swojego egzaminu, szlifuję na razie zestaw 16 technik wykonywanych w suwari waza na czas - 45 sekun to limit. Liczy sie płynność i dokładność. Na razie trzymam kciuki sam za siebie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)